Czuję, że wena kompletnie mnie opuściła, a dodatkowo, po tak długiej przerwie w tworzeniu kartek, chwilami trudno mi ogarnąć co gdzie schowałam. Zbliżają się jednak Święta i wypadałoby wykorzystać choć to, co mam, zamiast kupować gotowce, by wysłać najbliższym. No to się wzięłam i zmobilizowałam. Efekty są jakie są, każdy może zobaczyć.
Przy okazji bardzo dziękuję Justynie za wyróżnienie moich blogów. Następnym razem postaram się odpowiedzieć na zadane przez Nią pytania i wytypować kolejne osoby do wyróżnienia.
Osobom, które nadal do mnie zaglądają, bardzo dziękuję :-)
5 komentarzy:
Witaj Madziu
Ostatnio myślę o tobie, ale o tym na piszę Ci na e-maila. Fajnie, że wróciłaś.
A karteczki przecudne :) Też muszę o nich pomyśleć. Ściskam mocno :)
Madziu, śliczne te Twoje karteczki. Tak sobie ostatnio myślałam, że już nie pamiętam kiedy udało mi się wysłać komuś kartkę i szczerze mówiąc nie pamiętam! Gdzie te czasy...
Piękne kartki! Mam nadzieję, że któraś do nas trafi:) Teraz czekam na inne Twoje prace, te na maszynie:)
Cudne sa, zwłaszcza ta z drzwiami.
Madziu, pokazuj swoją powłoczkę, na pewno jest słodka :))) Buziaczki przesyłam ♥♥♥
Prześlij komentarz