Wczoraj miałam imieniny, ale nie obchodziłam ich zupełnie. Ale chciałam sobie zrobić na szybko jakąś słodkość, więc skorzystałam z gotowej mieszanki. Wystarczyło dodać mleko, tłuszcz i jajko do paczkowego ciasta i powstały miętowo-czekoladowe kuleczki. Zasmakowały mi, a ponieważ miałam tylko jedną taką paczkę, to postanowiłam wykombinować podobne kulki z produktów, które mam w domu. I takim sposobem wymyśliłam przepis na ekspresową słodkość.
Czekoladowe kulki
Składniki:
3 łyżki kakao (może być Nesquick, wtedy mniej cukru pudru potrzeba)
2 łyżki cukru pudru
6 łyżek mąki
50g masła
1 jajko
4-5 łyżek mleka
cukier puder do obtoczenia kulek
Sposób przygotowania:
Masło rozpuścić i zostawić do ostygnięcia; wymieszać wszystkie produkty na jednolitą masę (ma być taka, jak ciastolina - nie kleić się). Z ciasta formować niewielkie kulki i obtaczać je w cukrze pudrze. Układać na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w nagrzanym piekarniku około 10-15 minut, aż z cukru pudru zrobi się skorupka.
Poczekać aż kulki ostygną i z apetytem pałaszować.
Smacznego :-)
Właśnie sobie przypomniałam, że mam też Nesquicka truskawkowego. Idę więc testować z nim mój przepis. Dam Wam znać, co z tego wyjdzie :-)
1 komentarz:
Nesquick truskawkowy jest w tym przepisie beznadziejny :-)
Prześlij komentarz