Według kalendarza powinniśmy mieć wiosnę. Trudno czasem dopasować tę porę roku do widoku za oknem, jednak nie to było powodem, by wydziergać szalik. Zrobiony został na życzenie pewnej bardzo miłej osoby, z którą zobaczę się już w lipcu.
Wzór prosty niesamowicie, więc zrobienie tego szaliczka zajęło mi tylko część wieczoru. A miał być krótki, więc i się nie narobiłam. A szkoda, bo fajnie się go robiło. I chyba zrobię sobie podobny :-)
Julka, może być? ;-)
3 komentarze:
szaliczek wyglada bardzo fajnie
pozdrawiam
Ja też o taki poproszę, jak do nas przyjedziesz, bo bardzo mi się podoba:)
Śliczny :) Julka będzie zachwycona :)
Prześlij komentarz