No i jest. Udana średnio, ale jak na pierwszy mój raz to jest całkiem niezła, uważam. W środku ma dwie przegrody, żeby mi się śmieci z ważnymi rzeczami nie plątały. Jednak nie nadaje się to do pokazania, bo wygląda jak wygląda. Ale ważne, że będzie spełniało swoje funkcje (oby ;P). Próbowałam zrobić zbliżenie na zapięcie, ale mi się nie udało. Pokazuję więc tak, jak się da.
W świetle dziennym:I z lampą. Pokazuję to zdjęcie dlatego, że na nim kolor torebki jest taki, jak w rzeczywistości. Nie wiem dlaczego w świetle dziennym takie bure wyszło...
5 komentarzy:
dziękuję za odwiedzinki :) torebeczka jest urocza a ja z przyjemnością Cię będę podglądać :)
PS. widzę, że Ty też mnie podglądasz ;) wyślij mi swój adres mailowy na e.szelest@gmail.com to Ci odpowiem na komentarz ;)
Bierzesz udział w moim candy, także zapraszam również abyś zadała pytanie autorce:)
Pozdrawiam
Zrobiłam to już wczoraj ;-)
Jak dla mnie wyszła całkiem fajna torebka :).
Prześlij komentarz