Moje kucharzenie

Ciekawe miejsca / Interesting places

czwartek, 30 maja 2013

Cukierkowe bukiety i inne takie

W piątek żegnamy się z przedszkolem i ich pracownicami. Z wychowawczynią Marysi już się pożegnaliśmy, ale zostało jeszcze kilka pań, które szczególnie przyczyniły się do szczęśliwie spędzanych przez Marysię dni. Dwie chcę wyróżnić szczególnie. To wychowawczyni Marysi z poprzedniego roku, Laura i jedna z opiekunek, którą Marysia ubóstwia, Kate. Dla nich przygotowałam bukieciki z cukierków.
Dla pozostałych pań, na ręce Emmy i Pippy, dyrektorek przedszkola, złożę tak zapakowaną bombonierkę.
Mam nadzieję, że wszystkie panie będą Marysię słodko wspominać, tak, jak my będziemy pamiętać o nich.

piątek, 24 maja 2013

Z podziękowaniami

Moja córka w ostatnim dniu maja żegna się z przedszkolem, by we wrześniu zacząć naukę w szkole. Ponieważ ze swoją wychowawczynią widzi się dziś ostatni raz (nasza kochana Lynn ostatni tydzień maja się urlopuje) przygotowałam na pożegnanie kartkę i cukierki - kwiatki.
Dla reszty opiekunek też szykują się kartki.
Kolejne wkrótce...

A czy pisałam Wam już o sweterku? Hm... Chyba się nie chwaliłam, że wyszedł za mały. Nie mam pojęcia, jak mi to się stało. Wyszło źle i już. Teraz więc robię jeszcze raz, z nieco innej wełny. Mam nadzieję, że nie będę już musiała poprawiać.

czwartek, 16 maja 2013

Dzień Matki raz jeszcze

Kolejna kartka dla mamy. Miała być w różach i jest w różach.



Szaliczek :-)

Według kalendarza powinniśmy mieć wiosnę. Trudno czasem dopasować tę porę roku do widoku za oknem, jednak nie to było powodem, by wydziergać szalik. Zrobiony został na życzenie pewnej bardzo miłej osoby, z którą zobaczę się już w lipcu. 
Wzór prosty niesamowicie, więc zrobienie tego szaliczka zajęło mi tylko część wieczoru. A miał być krótki, więc i się nie narobiłam. A szkoda, bo fajnie się go robiło. I chyba zrobię sobie podobny :-)
Julka, może być? ;-)

wtorek, 14 maja 2013

poniedziałek, 13 maja 2013

Sweter

Nie miałam konkretnych wytycznych co do wyglądu sweterka. Klientka sama nie wiedziała, czego do końca chce. Miał być prosty sweterek dla jej córki w kolorze kremowym.
Udało mi się kupić piękną, delikatną w dotyku włóczkę o składzie: 40% merino wool, 20% cashmere-like polyamide, 40% acrylic. Baby Merino z Ice Yarns.
Jako guziki służą kwiatki uszyte przeze mnie z wełny, której użyłam do zrobienia kamizelki i plecaka dla Marysi. Została mi resztka i akurat dopasowała mi na kwiatki. Mam nadzieję, że nowej właścicielce sweterka takie guziki się spodobają.

niedziela, 12 maja 2013

Roślinnie

Dzisiaj nie robótkowo. Chcę się pochwalić moim kaktusem, który po pół roku buntowania się, że został przeprowadzony do innego mieszkania, a co za tym idzie, na inne miejsce, w końcu się przestał buntować i zaczął na nowo kwitnąć. Ten kaktus to moja duma, bo gdy przyjechałam do UK, to miał jakieś 5 cm wysokości, a teraz jest wielki jak prawdziwy kaktus i mierzy 24 cm. Poza tym kwitnie cały czas, za wyjątkiem wyżej wspomnianej półrocznej przerwy, od ponad 4 lat. A wygląda to tak:
Okropnie żałuję, że nie mam parapetów w domu więcej, na których mogłabym trzymać rośliny. Teraz zostały mi tylko 3 doniczki z roślinami niejadalnymi :D Poza kaktusem mam jeszcze 2 fikusy, które też odwdzięczają się pięknie za nowe miejsce. A reszta to sałata, czosnek i pietruszka ;-) No cóż... Okno w kuchni, to i warzywa na nim ;-)

środa, 8 maja 2013

Handmade by Marysia

Cudowna kartka dla mnie od mojej córeczki :)

Przerywnikowo

W ramach przerwy w szydełkowaniu zamówionego sweterka, spędziłam z córką pół dnia na robieniu kwiatów z krepiny. Cudowny relaks :-)
A zaczęło się od flagi. Moje dziecko zobaczyło w jakiejś bajce, że ludzie robią flagę i też zapragnęło mieć własną. Narysowała więc moja panna coś bliżej nieokreślonego i kazała sobie dokleić do flagi patyczek. A jak już flaga zrobiona, to musi być i kwiatek, bo fladze smutno. No i powstał cały wazonik (tak naprawdę, to szklanka) kwiatków. I jeden, szczególny, dla mojej córci kwiatek. W podziękowaniu Panna Maria robi dla mnie właśnie kartkę. I coś czuję, że ją też pokażę, bo jestem jej pracą zachwycona.
Na poniższym zdjęciu nasze wspólne dzieło :)