Moje kucharzenie

Ciekawe miejsca / Interesting places

czwartek, 5 lipca 2012

Dzieje się...

Bo to, że nic tu nie piszę, nie oznacza wcale, że się lenię robótkowo. Zamiast kapelusika dla córki powstała czapusia, która wbrew wyglądowi, jest przewiewna. Jednak spróbuję zrobić kapelusik tak czy inaczej, bo czapeczka - berecik pasuje mi raczej na jesień.

Sukienkę skończyłam i jestem cała dumna z tego, jak mi wyszła z jednym małym wyjątkiem. Wyszła mi na dziewczynkę o jakiś rok starszą niż moja córka :-) Ale nie szkodzi. Poleży do następnego roku i moja księżniczka będzie mogła księżniczkować w nowej sukience, która już teraz bardzo jej się podoba. Teoretycznie mogłabym ją nieco zwęzić i skrócić ramiączka, żeby była bardziej dopasowana. Jednak z moimi umiejętnościami krawieckimi wolę nie bawić się w takie przeróbki, bo nigdy nie wiadomo, co z nich wyniknie ;-) Według mnie jest piękna jaka jest (ew. może doszyję kwiatków) i niech taka zostanie do następnego roku.

Jeśli o torebkę chodzi, to owszem, skończyłam ją szydełkować. Nawet raz wzięłam ją na zakupy. Wracając jednak z zakupów uznałam, że torebka z tej wełny to niewypał i postanowiłam ją spruć. Teraz jednak myślę, że dam jej jeszcze jedną szansę i spróbuję uszyć podszewkę na tyle mocną, by ocaliła torebkę od unicestwienia. Bo wygląda, wg mnie całkiem nieźle owa torebka. Tym bardziej, że właśnie taką chciałam mieć, trochę hippisowską.

Pora chyba wrócić do swetra, który leży na drutach już nieco długo. Zabrałam się jednak za kolejną sukienkę dla mojej córki. Tym razem będzie cała szydełkowa. No i nad kapelusikiem należy się zastanowić. A poza tym wyciągnęłam z szuflady haft, za który zabrałam się ponad pół roku temu i jak schowałam, tak leżał. Ledwie tknięty. W wolnych chwilach planuję więc coś z tym haftem zrobić ;-)

Dziękuję, że do mnie zaglądacie.
Pozdrawiam :-)

6 komentarzy:

Jadzik pisze...

Sukienka śliczna, czapeczka słodka, a torebka boska. Dobrze, że dajesz jej jeszcze jedną szansę. To by było "świętokradztwo" gdybyś ją spruła.

Własny Styl pisze...

A ja tak radzę przyszyj do sukienki gumkę po lewej stronie na górze i w pasie , sukienia fajnie się dopasuje w tym roku , a na drugi rok odpryjesz gumkę i twoja wersja będzie dobra . Torebki bym nie prula , zrób drugą najlepiej w innym kolorze , z mojego doświadczenia wiem że nie warto marnowaś swojej pracy!!

Majerczak Sylwia pisze...

Czapeczka jest cudna.

Elżbieta pisze...

Nasza śliczna modelka we wszystkim wygląda wspaniale! Czapusia chyba rzeczywiście bardziej na jesień - jest bardzo ładna. Sukienka piękna:) Torba wyszła całkiem, całkiem, masz rację, że chcesz wszyć podszewkę. Wzmocni ją i ustabilizuje. Miałam dość podobną wiele lat temu - zrobiłam ją sobie też na szydełku i pękałam z dumy, że jestem taka zdolna. To były moje szkolne czasy, moda powraca, czy co? Całuski:))))

Joanna pisze...

Madziu, prześliczną masz córeczkę :)
Nic dziwnego, że wydziergałaś Jej taką śliczną czapusię, a sukieneczka jest zjawiskowa. Rady jak ją zmniejszyć bez prucia, napisałam Ci na e-malla. Torba rewelacyjna, zapomnij o pruciu. Miłej nocki :))))

Alojka pisze...

sliczna a włóczka idealna