Zacznę od końca, tzn. od rzeczy, które zrobiłam jako ostatnie. Nie wszystko, co wczoraj powstało mi się podoba, ale cóż - nie zawsze wychodzi tak, jakby się tego chciało.
Komplet.
Spinki są dwie, na zdjęciu jedna. Gumka na włosach pokazywana już była baaardzo dawno.
Broszka nr 1, która może też być spinką.
Broszka nr 2. I tu mała uwaga. Ponieważ odpadł koralik - mój błąd (za mało kleju) - musiałam podkleić go jeszcze raz, a do zdjęć broszka pozuje z niewyschniętym jeszcze klejem, który, jak większość z Was wie, zmienia się z białego w przezroczysty. Proszę więc wziąć to pod uwagę.
I to wszystko na dzisiaj :-) Dobranoc.
Piernikowe gwiazki
-
Po bardzo długim milczeniu, na prośbę Joasi, wracam z przepisem na
pierniczki.
Znalazłam ten przepis już jakiś czas temu i od dosyć dawna chciałam go
wypr...
11 lat temu
3 komentarze:
Śliczną biżuterię stworzyłaś:) A spineczki i broszki cudne:) Marysi z zachwytu oczka się zamknęły, ale buzia się śmieje ♥♥♥
Pozdrawiam
A mnie się podobają wszystkie cuda i cudaczki:)
Fajnie, fajnie...
A Marysia jak pozuje :)
Prześlij komentarz